Przegląd Australijski
Image Map

Strona
główna
Australia
z oddali
Świat Tubylców
Australijskich
Wędrówki
kulinarne
Piórem,
Pędzlem i...
„Panorama”
- miesięcznik
Ostatnia aktualizacja: 29.12.2012

„Pingwiny i białe niedźwiedzie”

Przegląd Australijski, marzec 2009

Sukces nowego filmu Liliany Bogatko – korespondencja Eugeniusza Bajkowskiego z Canberry


Niewielu jest polskich filmowców w Canberze. A jednak...

Najpierw była entuzjastyczna zapowiedź w stołecznym dzienniku „The Canberra Times” o drugim filmie Liliany Bogatko zatytułowanym „Canberra film maker” – znanej w stolicy Australii reżyserce i producentce, aktorce, wykładowczyni dramy i sztuki aktorskiej.

Liliana Bogatko

A potem, po prostu, ludzie szli na premierę, wypełniając obszerną teatralną salę w ośrodku społecznym Belconnen Community Centre w Canberze. Film został bardzo życzliwie przyjęty. Po zakończeniu projekcji widzowie długo klaskali.

Kolejny film Liliany Bogatko „Pingwiny i białe niedźwiedzie” ("Penguins and Polar Bears") – też jest niedługi, krótkometrażowy (20 minut). I też o tematyce bardzo trudnej do prezentowania na ekranie.

Jest jej drugim filmem skupiającym się nie tylko na dolegliwościach psychicznych i ich skutkach dla ludzi bezpośrednio dotkniętych tymi zaburzeniami, ale również dramatycznym wpływie na ich rodziny, szersze środowisko. Film przedstawia bardzo zróżnicowane reakcje najbliższego otoczenia na bardzo dotkliwe, nie tylko dla chorych ale również dla otoczenia, objawy tych chorób.

Pochodząca z Białegostoku, dwujęzyczna (nawet kilkujęzyczna), atrakcyjna Liliana Bogatko od dawna jest bardzo aktywna, dobrze znana w canberskich kołach kulturalno-artystycznych, szczególnie teatralnych i filmowych. Wielokrotnie występowała na polonijnych imprezach artystycznych. Zdobyła szereg nagród, wyróżnień – m. in. za krótkometrażowy film „Economy Class”, z polsko-australijską tematyką.

Wiele uwagi oraz bardzo dobre recenzje uzyskał już pierwszy film Liliany Bogatko o wyniszczającej „dwu-biegunowej” dolegliwości umysłowej pt. „Inny Świat” ("Another World"). Osoby cierpiące na tę chorobę przechodzą okresy nadzwyczajnej aktywności, która po pewnym czasie wyczerpuje ich fizycznie. Potem wpadają w okres depresji, nieraz ostrej. Szczególnie jeśli zaniedbują regularne przyjmowanie leków. Czasami wychodzą z domu, znikają. Potem wracają. To staje się ogromnie ciężkie i trudne dla ich rodzin – rodziców, rodzeństwa, współmałżonków. Powoduje ostre konflikty rodzinne. Jest niełatwe dla współpracowników, kolegów, koleżanek, przyjaciół.

Najważniejszym sprawdzianem filmu zawsze jest reakcja publiczności. Tym razem całkowicie wypełniona sala była bardzo duża. Słusznie, ponieważ premiera poprzedniego w tym cyklu filmu Liliany „Inny Świat” odbyła się w mniejszej sali i zabrakło miejsc dla wielu chętnych. Wielu było więc zawiedzionych. Po zakończeniu projekcji, poprzedzonej entuzjastycznym wprowadzeniem dyrektor ośrodka BCN, widzowie nagrodzili Lilianę Bogatko długimi, spontanicznymi oklaskami, które przekształciły się w owację na stojąco.

Reżyser (i producent) Liliana Bogatko, scenarzysta, obsada aktorska, zespół techniczny zasługują na duże uznanie. Moim zdaniem, role były dobrze obsadzone i odtworzone.

Główną rolę chorej psychicznie dziewczyny doskonale zagrała Hanna Cormick. Kluczowe role jej matki i ojca bardzo dobrze zagrali Sammi Woodford i Errol Hudson. Świetnie, wzruszająco wypadła bardzo, bardzo młodziutka dziewczyneczka Georgia Crocker – potem bardzo uroczo odpowiadająca na liczne pytania widzów. Zagrała naturalnie, przekonująco, wzruszająco. Dobry był również Lloyd Alison-Young w roli brata wyniszczonego chorobą siostry. Dobrze wypadli w roli agresywnych chuliganów napastujących tego zrozpaczonego, buntującego się przeciwko konsekwencjom choroby swojej siostry brata Adam Bogatko (syn Liliany) i Ben Drysdale.

Po krótkiej przerwie odbyła się bardzo ożywiona sesja dyskusyjna. Liczni widzowie zadawali nieraz trudne pytania. Było ich wiele. Reżyser Bogatko, aktorki i aktorzy, członkowie zespołu filmowego – odpowiadali na wszystkie.

Moim zdaniem, była to udana impreza. Było nieco przedstawicieli miejscowej Polonii – powinno było być znacznie więcej, m. in. organizacji polonijnych. Należy bardziej energicznie popierać swoich.

Lilianie Bogatko należą się serdeczne i zasłużone gratulacje.


Eugeniusz Bajkowski


Poleć ten artykuł znajomemu | zobacz co słychać na forum
Copyright © Przegląd Australijski 2004-2011