„O kocie, kangurze i dziobaku, czyli... Wiersze nie tylko dla dzieci z kangurem w tle”

Odcinek 1

Mój kot zobaczył
Nagle kangura.
Co to za wielka
Ruda figura?

Mrau – nie widziałem
Takiego zwierza –
Ale go poznać
Bliżej zamierzam.

Kangur popatrzył
Na kota z góry
Figura… zwierza…
To jakieś bzdury!

Ten mały kotek
Pretensje rości
By być w czołówce
Znakomitości?

Dziobak pomyślał,
Schylając głowę –
Słuchając obu
Mowy surowej.

Ach, gdybym biegać
Mógł tak jak one!
Lecz dla mnie wszystko
Jest utrudnione.

A rybka złota
Zręczna i mała
Tych dziobakowych
Życzeń słuchała

Kangurzą siłę
I grację kocią
Miała przydzielić
Lecz rzekła – po co?

Zapadła cisza
To wielka szkoda
Bo trzy życzenia
Można by podać

Może za tydzień
Może za kwartał
Powróci szansa
Tak wiele warta?


Wróć do artykułu