Przegląd Australijski
Image Map

Strona
główna
Australia
z oddali
Świat Tubylców
Australijskich
Wędrówki
kulinarne
Piórem,
Pędzlem i...
„Panorama”
- miesięcznik
Ostatnia aktualizacja: 29.12.2012

Bollywood w Adelaide

Przegląd Australijski, wrzesień 2006

Ponad miliard ludzi na świecie zobaczy wkrótce Południową Australię jakiej jeszcze nigdy nie widziało...


Priyanka Chopra
i Harman Baweja

Schody Adelaide Festival Centre zapełnił tłum, ludzie skaczą przez barykady, walczą... To pierwsze ujęcia „Love Story 2050”, futurystycznego filmu, którego akcja dzieje się od roku 2005 do 2050.

Głównymi bohaterami tego filmu są Priyanka Chopra, była Miss Świata i druga najpopularniejsza aktorka w Indiach na Bollywoodzkiej liście popularności oraz Harman Baweja, syn reżysera tego filmu – Harry'ego Baweja. To on właśnie dyrygował walczącym tłumem na schodach adelajdzkiego centrum festiwalowego.

Indyjski Bollywood, który produkuje 800 filmów rocznie, czyli statystycznie ponad dwa dziennie, kręci w Południowej Australii swój kolejny film zatytułowany „Love Story 2050”.

Film łączy koncepcję reinkarnacji we wschodnim świecie i koncepcję podróży w czasie w świecie zachodnim. W tej miłosnej historii łączą się obie te koncepcje filozoficzne razem. Niełatwa rola przypada Priyance, głównej bohaterce tego filmu. Zagrać musi zarówno dziewczynę w roku 2005 jak i dorosłą kobietę w 2050.

– Scenariusz do tego filmu został napisany z myślą, żeby kręcić go w Południowej Australii, od Flinders Ranges do Central Markets. „Love Story 2050” obejrzy ponad miliard widzów w Indiach – ocenił Anupam Sharma, producent filmowy z Sydney. Autorem scenariusza jest Bhavani Iyer.

Kangaroo Island
Fot: Kuba Pyrek / galeria.australink.pl

Flinders Ranges

– Adelaide to wspaniały wybór – powiedział reżyser Harry Baweja. – Szukaliśmy takiego miejsca, w którym byłoby jednocześnie wielkie miasto (i te potrzeby Adelaide spełnia znakomicie), a także małe miasteczko, które znaleźliśmy w Strathalbyn. Do nakręcenia filmu chcemy też pustyni, chcemy czerwonego piasku, chcemy słonego jeziora, chcemy wyspy. Kangaroo Island jest przepiękna.! Tak więc Południowa Australia jest dokładnie tym, czego szukaliśmy! Tu jest wszystko! Wcześniej producenci szukali odpowiednich plenerów także w Szkocji i we Włoszech. Wybrali Południową Australię. Prawdopodobnie nie tylko za jej zalety przyrodnicze, choć tych się zakwestionować nie da, ale i za... pieniądze.

Premier Południowej Australii Mike Rann, który hinduskich filmowców i aktorów witał bardzo serdecznie, nie chce dyskutować o dokładnych liczbach. Potwierdza tylko że setki tysięcy dolarów przeznaczonych na „Love Story 2050” pochodzi z South Australian Tourism Commission oraz South Australian Film Corporation. Tak więc nie jest przypadkiem, że zespół producentów tego filmu wybrał Adelaide do swojego filmu. Zachęcona przez rząd stanowy grupa hinduskich producentów filmuje na Flinders Ranges, Kangaroo Island, Adelaide, nad rzeką Torrens oraz w Central Market. Zdjęcia będą trwały 55 dni.

– To jest efekt budowania przez rząd związków handlowych z Indiami przez ostatnich kilka lat – twierdzi premier Rann. – To największy Bollywoodzki film kręcony w Australii i mam nadzieję, że będzie pierwszym z wielu, że rozpocznie on nasz trwały, lukratywny związek z największym na świecie przemysłem filmowym.

Ten film, według premiera, to największa filmowa produkcja Bollywood, jaka kiedykolwiek trafiła do Australii. To również najlepsza reklama Południowej Australii, dlatego – jego zdaniem – ten publiczny wydatek jest usprawiedliwiony. A największą jego zaletą jest ta, że film obejrzy ponad miliard ludzi w Indiach, będzie też pokazany dziesiątkom milionów widzów na świecie. A takiej reklamy za żadne pieniądze się nie kupi. A poza tym dobrze jest, że przez 55 dni, bo tyle czasu potrzeba na nakręcenie tego filmu, Hindusi będą wydawali tu, w Południowej Australii, swoje pieniądze.

Priyanka Chopra, gwiazda „Love Store 2050”, chwali Adelaide mówiąc: – Jestem zachwycona tym naprawdę pięknym miejscem, a jeszcze bardziej ludźmi, których tu spotkałam. Są bardzo przyjacielscy i bardzo, bardzo gościnni dla nas, co jest naprawdę miłe.


Radosław Czyż


Poleć ten artykuł znajomemu | zobacz co słychać na forum
Copyright © Przegląd Australijski 2004-2011