Przegląd Australijski
Image Map

Strona
główna
Australia
z oddali
Świat Tubylców
Australijskich
Wędrówki
kulinarne
Piórem,
Pędzlem i...
„Panorama”
- miesięcznik
Ostatnia aktualizacja: 29.12.2012

Telegraf Wyborczy Bajkowskiego

Przegląd Australijski, listopad 2007

Ależ nastroje wyborców potrafią być zmienne! Dosłownie w ostatnich godzinach przed początkiem głosowania 24 listopada 2007 roku, najnowsze ankiety opinii wyborczej wykazują istotny wzrost notowań rządowej liberalno-narodowej (agrarnej) koalicji federalnego premiera Johna Howarda. Takie wyniki osiągnięto przede wszystkim w Zachodniej Austalii, ale nie tylko tam.

Według wyników ankiety Newspoll przeprowadzonej 20-22 listopada i opublikowanej rano w dzień wyborów 24 listopada - notowania rządowej koalicji wzrosły do 43 procent pod względem zasadniczych głosów (primary vote), laburzystowskie ześlizgnęły do 44 procent. Po teoretycznym podziale preferencyjnych głosów laburzyści prowadzili z przewagą już tylko 52 procent do 48 procent. Rządowa koalicja nie potrzebuje połowy głosów do wygrania wyborów, ale dla laburzystów 52 procent stanowi absolutne minimum. Jeśli ankieta Newspoll jest trafna, premier Howard odzyskał realne szanse na piątą kadencję! Natomiast laburzystom trudno jest za jednym zamachem wygrać 17 dodatkowych (per saldo) mandatów, w izbie niższej nawet 16, co stanowi absolutne minimum do wygrania z najmniejszą możliwą przewagą. W Senacie natomiast koalicja najprawdopodobniej straci większość po 1 lipca 2008 r.

Wszystkie dotychczasowe badania opinii publicznej wskazywały na zwycięstwo laburzystowskiej opozycji, z przewagą trzech do ośmiu punktów procentowych w skali krajowej pod względem zasadniczych głosów oraz 4 do 15 punktów proc. po teoretycznym podziale preferencyjnych głosów - w skali ogólno-krajowej.

Najnowsze ankiety AC Nielsen, Newspoll, Gallaxy, EMRS (na Tamanii), Keith Patterson, Morgan zgodnie wykazywały stałą decydującą przewagę laburzystów po teoretycznym podziale preferencji. Przewaga laburzystów przeważnie była mniejsza w kluczowych, „chwiejnych” okręgach wyborczych, albo nawet żadna. Przy jednomandatowej (z każdego okręgu) ordynacji wyborczej do Izby Niższej, może to oznaczać zdecydowane zwycięstwo laburzystów, ale również zwycięstwo z niewielką przewagą pod względem ilości mandatów.

Według ankiety AC Nielsen (19-21 listopada), w skali krajowej laburzyści prowadzili 48 procent do 40 procent po względem podstawowych głosów oraz 57 proc. do 43 proc. po teoretycznym podziale preferencji. Według Newspoll (16-18 listopada) - 46 proc. do 41 proc. przed o 54 proc. do 46 proc. po teoretycznym podziale preferencji.

Gospodarka, zarządzanie ekonomią

Ktokolwiek wygra wybory, najpilniejszymi problemami pozostaną inflacja i deficyt podaży w kluczowych dziedzinach. Moim zdaniem, sama ewentualna zmiana rządu nie wpłynie na sytuację ekonomiczną, poziom stopy procentowej, popytu i zatrudnienia. Może nawet być korzystna, ponieważ kolejne koalicyjne rządy nie wykazały większej umiejętności w sterowaniu i zarządzaniu australijską ekonomią w okresie wyjątkowo długiej i mocnej koniunktury, przeważnie zawdzięczanej globalnym wpływom. Natomiast, ktokolwiek wygra - potrzebne są pewne jakościowe zmiany w szeregu dziedzinach mających wpływ na australijską gospodarkę. Szczególnie chodzi o federalną administrację. Służba cywilna powinna być stanowczo odpolityczniona.

Różnice między rządem a laburzystami nadal nie są wielkie. Streszczę je.

Koalicyjny rząd zamierza:

  • Utrzymać lecz nie rozszerzać systemu indywidualnych umów o pracę (kontraktów) na i rynku pracy.
  • Wydać $43 mld na redukcję skal podatku osobistego od dochodów.
  • Skupić się na zachowaniu szybkiego tempa wzrostu ekonomicznego i zapewnieniu niskiego poziomu bezrobocia.
  • Wydać łącznie ponad $66 mld na finansowanie swoich obietnic wyborczych.

Laburzystowska opozycja (ALP) zamierza:

  • Wydać $31 mld na redukcję skal podatku osobistego od dochodów.
  • Powołać ministerialno-administracyjny zespół dla dokonania ostrego przeglądu federalnego wydatkowania, w celu zredukowania wydatków budżetowych.
  • Wydać ponad $57 mld na finansowanie swoich obietnic wyborczych.
Zagadnienia zdrowia

Koalicyjny rząd przyrzeka:

  • $433 mln na utworzenie ośrodków pogotowia lekarsko-szpitalnego i zwiększenia zwrotu kosztów pacjentom w ramach systemu powszechnego ubezbieczenia Medicare.
  • $172 mln na utworzenie 25 nowych szkół pielęgniarskich przy publicznych i prywatnych szpitalach.
  • $164,5 mln na domowe wizyty pielęgniarek.
  • $145 mln na kształcenie lekarzy.

Laburzystowska opozycja (ALP) przyrzeka:

  • $2,5 mld na usprawnienie świadczeń zdrowotnych oraz usług medycznych świadczonych przez szpitale.
  • $600 mln na zredukowanie listy pacjentów czekających na zabiegi chirurgiczne nieratujące życie.
  • $290 mln na zredukowanie listy pacjentów czekających na zabiegi stomatologiczne.
  • $510 mln na przeglądy stanu uzębienia dzieci i młodzieży.
Edukacja

Koalicyjny rząd przyrzeka:

  • $6,3 mld w postaci ulg podatkowych przysługujących na koszty edukacji - m. in. opłatę za naukę w państwowych, prywatnych i wyznaniowych szkołach, podręczniki coraz inne pomoce szkolne, obozy szkolne, przedszkola - niezależnie od wysokości dochodów rodziny itd.
  • Fundację wysokości $6 mld na rozwój wyższej oświaty (m. in. dofinsowanie uniwersytetów).
  • $2,1 mld na nauczanie techniczne, nauczanie zawodu.
  • $557 mln na pomoc studentom kształcącym się na „deficytowych kierunkach studiów”, niezbędnych wysoko wykwalifikowanych fachowców, specjalistów.

Mój komentarz: obok lekceważenia wzrastających wymogów w dziedzinie kształcenia zawodowego - rzemieślników, elektryków, majstrów, mistrzów budowlanych itd. - opieszałość w zapobieganiu deficytowi kadr naukowych w wielu dziedzinach, stanowi jedną z najbardziej ujemnych cech 11 lat koalicyjnych rządów).

  • Wprowadzenie bonów na opłacanie prywatnych korepetycji dla uczniów trzeciej i piątej klasy szkół podstawowych, siódmej klasy w szkołach średnich oraz bonifikat wysokości $5000 dla osób kształcących się na nauczycieli.

Laburzystowska opozycja (ALP) przyrzeka

  • $2,5 mld na utworzenie ośrodków kształcenia nauczycieli, premie dla osób kończących kursy kształcenia zawodowego oraz kompensatę za opłatę studiów w technikum (TAFE)
  • $2,3 mld na ulgi podatkowe przysługujące na cele edukacyjne.
  • $1 mld na wyposażenie szkół w komputery i szerokopasmową łączność internetową.
  • $549 na finansowanie nowych miejsc w ośrodkach kształcenia zawodowego.
  • $376 mln na podwojenie studenckich stypendiów uniwersyteckich oraz sfinansowanie 1000 stypendiów na dodatkowe akademickie studia i badania dla naukowców, specjalistów w różnych zawodach.
  • $500 mln na subsydiowanie kosztów wysyłania dzieci do przedszkoli.

Rządowe obietnice są skierowane do wszystkich wyborców, niezależnie od ich sytuacji materialnej. Obejmują około 2,1 mln rodzin. Wskutek skal osobistego opodatkowania dochodowego najbardziej skorzystają rodziny z największymi dochodami. Natomiast laburzystowskie przyrzeczenia przeważnie są uzależnione od cenzusu majątkowego i zarobkowego, wskutek tego bardziej ukierunkowane na 1,3 mln rodzin o średniej lub niskiej zamożności, średnich i niskich dochodach.

Zagadnienia klimatyczne (m.in. ocieplenie, emisje dwutlenku węgla)

Koalicyjny rząd zamierza:

  • Nie ratyfikować Protokołu Kioto lecz aktywnie dążyć do nowego układu, który zobowiązałby kraje powodujące najwięcej emisji dwutlenku węgla i innych szkodliwych wyziewów przemysłowych - do ograniczenia szkodliwych emisji
  • Wprowadzić system handlu limitami emisji.
  • Ustalić konkretny maksymalny pułap emisji gazów ocieplających atmosferę.
  • Spowodować do 2020 r. wytwarzanie 15 proc. używanej w Australii energii z „czystych źródeł”, m. in. „oczyszczonego” węgla oraz elektrowni i silników jądrowych.

Laburzystowska opozycja zamierza:

  • Ratyfikować Protokół Kioto w terminie do 2050 r.
  • Dążyć do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 60 proc.
  • Ustalić konkretny pułap dla emisji w przyszłym roku.
  • Utworzyć fundację energetyczną na poziomie $500 milionów.
  • Od 2020 r. wytwarzać 20 proc. energii wyłącznie ze źródeł odnawialnych.
Regulacja rynku pracy

Jest to jedna z niewielu dziedzin w której występują istotne różnice między rządem i opozycją. Rząd wychwala „system wyboru”, wprowadzając pewne nowelizacje, przeważnie umiarkowanie korzystne dla pracowników.

Laburzyści zamierzają stopniowo zmodyfikować system podpisywania umów pracowniczych na korzyść pracowników; ale również usprawnić funkcjonowanie nowego systemu na korzyść pracodawców, którym nieraz bardzo dokuczają biurokratyczne przepisy.

Koalicyjny rząd zamierza:

  • Zreformować system urlopów rodzicielskich na wychowanie dzieci. Takie urlopy (płatne lub bezpłatne) mogliby otrzymywać również dziadkowie wychowujący wnuki.
  • Rozszerzyć uprawnienia, zasięg działalności oraz zwiększyć personel Australijskiej Komisji Budownictwa. Jest to nowy urząd nadzorujący sektor budowlany, dotychczas działający przeważnie na korzyść pracodawców, a na niekorzyść związków zawodowych.
  • Dofinansować Urząd Nadzoru Zakładów Pracy, Urząd Arbitra dla Zakładów Pracy, który zatwierdza i weryfikuje indywidualne umowy pracownicze. To instancja odwoławcza dla pracowników uważających się za pokrzywdzonych przez pracodawców wskutek zmian dotychczasowych układów płacy i pracy. Obie instytucje, choć zawalone obecnie nadmiarem odwołań, cierpią na niedofinansowanie.

Laburzystowska opozycja (ALP) przyrzeka:

  • Stopniowe zlikwidowanie indywidualnych umów pracowniczych w powyższych Urzędach.
  • Wprowadzenie 10 minimalnych warunków zatrudnienia.
  • Ujednolicenie regulacji rynku pracy przez wprowadzenie jednej instytucji regulacyjnej pod nazwą Sprawiedliwa Praca (w) Australii, zamiast obecnych pięciu.
  • Ponowne wprowadzenie w dość obszernie zmodyfikowanej postaci ustawy zakazującej „niesprawiedliwe zwolnienie” pracowników. Jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych punktów laburzystowskiego programu wyborczego, stanowczo krytykowany przez pracodawców, szczególnie małe firmy.
Bezpieczeństwo narodowe, polityka zagraniczna, obrona

Od chwili rozpoczęcia oficjalnej kampanii wyborczej, nie słyszeliśmy wielu oficjalnych wypowiedzi ze strony rządu lub opozycji na temat bezpieczeństwa narodowego, polityki zagranicznej, obrony. Premier Howard skutecznie wyciszył sprawy Hicksa i Habiba, wojnę w Iraku, nawet zagrożenie terrorystyczne. Nie było debat na te tematy.

Koalicyjny rząd zamierza:

  • Pozostawić australijskie wojska w Iraku (gdzie zginął jeden australijski żołnierz) oraz Afganistanie (gdzie dotychczas zginęło trzech).
  • Szorstko traktować „przemytników ludzi” (nielegalnych imigrantów).
  • Nie oponować przeciwko wyrokom śmierci wydanym na terrorystów poza Australią.
  • Wynegocjować dalsze dwustronne traktaty o wolnym handlu.

Laburzystowska opozycja (ALP) zamierza:

  • Wycofać 550 australijskich żołnierzy z południa Iraku.
  • Rozważyć zwiększenie australijskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie.

Nie oponować przeciwko wyrokom śmierci wydanym na terrorystów poza Australią.

  • Podnieść o $6 mld kwotę pomocy określonym krajom wspieranym ekonomicznie.

Opracował Eugeniusz Bajkowski (Canberra)


Poleć ten artykuł znajomemu | zobacz co słychać na forum
Copyright © Przegląd Australijski 2004-2011