BADANIA LEKARSKIE
Nie moge sie niczego dowiedziec na temat badan
lekarskich jakie mielibysmy przejsc. Konkretnie - czego one dotycza?
Wciaz mam watpliwosci co do wymagan zdrowotnych, a
nie moge nic znalezc poza informacjami na temat gruzlicy. Jakie inne
choroby dyskwalifikuja przyszlych emigrantow?
Czy osoba, która przeszla leczenie na gruzlice i
zostala wyleczona ma sznse na wyjazd?
|
Nie moge sie niczego dowiedziec na temat badan lekarskich
jakie mielibysmy przejsc. Konkretnie - czego one dotycza? |
Nie wiem jak jest teraz, ale w latach 94/95
byly to zwykle badania ogolne (osluchanie, opukanie, obejrzenie) polaczone z
prostym sprawdzeniem wzroku, postawy, ogolnej higieny itp. Dodatkowo przeswietlenie
klatki, mocz, krew na wassermana i HIV.
Australia szczegolnie boi sie gruzlicy, a ta gruzlica to
zlosliwa bestia, podobno przybiera jakies formy nieaktywne i zostawia po sobie
slady. Niepewny wynik pierwszego przeswietlenia jednego z czlonkow naszej
rodziny spowodowal koniecznosc wykonania drugiego (ale pomiedzy
przeswietleniami musi uplynac jakis czas, zdaje sie ze bylo to pol roku)
oraz pobieranie jakichs probek. Okazalo sie, ze wszystko jest w porzadku, ale
opoznilo to o dobry rok przyznanie wiz calej rodzinie.
Po przyjezdzie do Australii znow migrantow wzywaja na
badania gruzlicze (nie pamietem juz czy to bylo obowiazkowe czy dobrowolne).
Tym razem dwie inne osoby z naszej rodziny podpadly, jedna z nich bylem ja. W
konsekwencji musielismy w rok pozniej znow dac sie przebadac, ale na tym byl
juz koniec. Ostatecznie oczyszczono nas z podejrzen.
Poniewaz zaden z czlonkow rodziny nigdy nie
mial najmniejszych przygod z gruzlica (oprocz szczepien przeciwko tej
chorobie), to wniosek jest taki, ze na tego typu badaniach mozna dosc
niespodziewanie umoczyc.
Z tego co wyczytalem w
broszurze,
Australia wciaz traktuje gruzlice bardzo powaznie.
powrot
do gory
|
Wciaz mam watpliwosci co do wymagan
zdrowotnych, a nie moge nic znalezc poza informacjami na temat
gruzlicy. Jakie inne choroby dyskwalifikuja przyszlych
emigrantow?
lub |
|
|
|
Czy osoba, która przeszla leczenie na gruzlice
i zostala wyleczona ma sznse na wyjazd? |
Zajrzalem na strone www.immi.gov.au , i
dalej - Migrating to Australia > Frequently Asked Questions > General Visa
Issues > Health Examinations
Pisza tam, ze gruzlica (rozumiem, ze chodzi o niewyleczona) to jedyna choroba,
ktora automatycznie wyklucza mozliwosc uzyskania wizy australijskiej.
Swiadczy to o powadze, z jaka ta choroba jest traktowana. W innym zrodle
wyczytalem, ze ze wzgledu na nieobecnosc tej choroby w Australii, naturalna
odpornosc na nia jest tu niewielka.
Oprocz gruzlicy pisano o chorobach, ktore wymagalyby transplantacji
organow itp. Chodzi tu wiec o unikniecie wielkich kosztow, potencjalnie
zwiazanych z przyjeciem chorych imigrantow.
Spojrz tez na pytanie "If my doctor says there are no signs of active
tuberculosis in my x-ray, .... ".
Z odpowiedzi wynikaloby, ze rowniez gruzlice uleczona traktuja tu z duza
podejrzliwoscia, gdyz (wedlug tej odpowiedzi) 10% przypadkow podobno sie
reaktywuje, a przenosiny do nowego kraju i stres zwiazany podroza sa czynnikami,
ktore reaktywacji sprzyjaja.
Koniec koncow, wszystko bedzie zalezalo od decyzji jakiegos medycznego
urzednika emigracyjnego, ktory przeglada przeswietlenia i musi sie do nich jakos
ustosunkowac.
Mozesz sprobowac porozmawiac na ten temat z lekarzem, ktory jest upowazniony
przez ambasade australijska, do prowadzenia badan. Zdaje sie, ze nie ma on
wplywu na to, co zadecyduja w Australii, ale mogl slyszec o podobnych
przypadkach.
Druga mozliwosc, to sprobowac zasiegnac porady
agenta migracyjnego. Oni
siedza w tych sprawach.
powrot
do gory
|