Przegląd Australijski
Image Map

Strona
główna
Australia
z oddali
Świat Tubylców
Australijskich
Wędrówki
kulinarne
Piórem,
Pędzlem i...
„Panorama”
- miesięcznik
Ostatnia aktualizacja: 29.12.2012

Takt i cierpliwość

Przegląd Australijski, luty 2008

Wprost nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek imprezy związanej z działalnością Polonii, w której nie przesunęłaby się przed moimi oczami postać pana Jurka


Na dźwięk tych słów malują się obrazy człowieka zawsze z entuzjazmem krzątającego się wokół spraw wymagających cierpliwości i wyrozumienia.

Dożynki, Koncerty Młodych Talentów, teatr, imprezy kulturalne to miejsca, poza prywatnymi kontaktami, gdzie zawsze mogłem widzieć pana Dudzińskiego w jakiejś zleconej funkcji lub po prostu zaangażowanego w polską sprawę. A jak wiemy, nie zawsze jest to proste. Wymaga wiele taktu i cierpliwości. Te zalety pan Dudziński posiada. Wyznaję szczerze, że czasami mu tego nawet zazdroszczę.

W roku 1963 byłem „świeżym” emigrantem. Nie znałem jeszcze języka angielskiego, musiałem rozpoczynać nowe życie. Szukałem więc i poznawałem ludzi, którzy mogliby mi pomóc i doradzić. Pewna osoba poleciła mi p. Dudzińskiego, który według niej wie: „Co..., gdzie... i jak najlepiej...”. Miała rację, bo właśnie pan Jurek udzielił mi wówczas wiele ważnych informacji. Ale nie za darmo! Ja też musiałem się podzielić z nim nowinkami z Polski, których do dziś jest zawsze łasy.

Niejeden raz potrzebowałem jego rozsądnej porady. Przy jednej z wizyt rozmawialiśmy o muzyce. Wtedy pan Jurek mówi mi, że organizuje zespół radiowy, by nadawać program w języku polskim z uniwersyteckiej stacji radiowej 5UV. Zaoferowałem więc swą pomoc w nagrywaniu tych programów. Akurat dobrze się składało, bo w tym czasie - za garażem - miałem wybudowany specjalny pokój do słuchania muzyki i względnie dobry sprzęt do nagrywania. Pan Dudziński zorganizował więc spotkanie na którym w szerszym gronie omawialiśmy sprawy roboczo-techniczne.

Wkrótce w eterze rozległy się ze stacji 5UV dźwięki poloneza i pierwszej polskiej audycji pod nazwą „Polish Potpouri” (polska wiązanka). Od tej chwili polskie audycje stały się popularne, informowały słuchaczy o wszelkich bieżących wydarzeniach kulturalnych, sportowych i społecznych. Prawie rok pracowaliśmy wspólnie ciesząc się rosnącym zainteresowaniem słuchaczy. W późniejszych latach radiowe programy w języku polskim nadają audycje z innych stacji radiowych w Adelajdzie.

Pan Jerzy potrafił się odwdzięczyć. W 1994 roku pomógł mi w otrzymaniu dostępu do półgodzinnego programu, nadawanego ze stacji Coast FM. Obecnie program ten pod nazwą Radio Głos Nadziei nadawany jest z tej stacji w każdą niedzielę o godzinie ósmej wieczorem. W pierwszych naszych programach często korzystaliśmy z uprzejmości p. Dudzińskiego w udostępnieniu nam nagrań muzycznych, których on miał pod dostatkiem, a my prawie nic. Nie żałował, nie był zazdrosny, nie uważał nas za jakąkolwiek konkurencję...


Andrzej Napora


Powrót: Jerzy Dudziński - Legenda Adelajdzkiej Polonii


Poleć ten artykuł znajomemu | zobacz co słychać na forum
Copyright © Przegląd Australijski 2004-2011