Nie każdemu jest dany taki dar...
Znam pana Wacława jako oddanego organizatora i prezentera comiesięcznych spotkań Polskiego Towarzystwa Kulturalnego w Adelajdzie. Zawsze uśmiechnięty, z poczuciem humoru. Podziwiam jego energię i zaangażowanie – w końcu, nie jest już młody wiekiem.
Miałem przyjemność przeczytać jego autobiograficzną książkę pt. „Love’s Cadenza”.
Fascynująca lektura, no i wcale się teraz nie dziwię jego zapałowi. On ma to w sobie od lat młodzieńczych - zamiłowanie do kultury i sztuki, które odegrały w jego życiu wielką rolę.
Długo by wymieniać wszystkie inicjatywy społeczne, w które przez te wszystkie lata emigracyjnego życia zaangażowany był pan Jędrzejczak: polskie audycje radiowe, koncerty, festiwal Dożynki – to tylko jedne z wielu.
Nie każdemu jest dany taki dar społecznika. Cieszę się, że jest coś co mamy wspólne – wykształcenie inżynierskie, ale dusza... humanistyczna!
Krzysztof Deja
Powrót: Wacław Jędrzejczak - Legenda Adelajdzkiej Polonii
|